Ach, cóż to był za mecz! Wspólne oglądanie wieczornego meczu rozpoczęło się śpiewem hymnu. Od początku widać było, że będzie to inne spotkanie niż ze Słowacją.
W sobotę kadra była rześka i dynamiczna, nastawiona na walkę. To Hiszpanie prezentowali zaskakująco wolny i przewidywalny futbol. Euforia wybuchła w 54 minucie po strzale głową Roberta Lewandowskiego. Goool, goooool. Rozległo się! Polska, biało czerwoni....... Wszystko to po doskonałej wrzutce w pole karne Kamila Jóźwiaka. Cztery minuty później niecelny rzut karny. Wspaniały mecz i wynik 1 : 1, który daje nadzieję na wyjście z grupy.